Poprzedni temat :: Następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sp2qca Zainteresowany
Dołączył: Jun 19, 2005 Posty: 26
|
Wysłany: Czw Lut 11, 2010 10:05 am Temat postu: zarzenie lamp prądem stałym |
|
|
czolem,
mam 10RT które jest pamiątką od dziadka i obchodzę się z nim delikatnie.
Po jakichs 2 latach nieuzywania uruchomilem je ponownie, wyżarzając
lampy przez 3 dni i stopniowo zwiększając napięcie anodowe.
Mam problem z brumem - jest silny i zastanawiam się nad zarzeniem
prądem stałym. Szukałem w necie ale o tym piszą na forach audiofilskich,
gdzie widze czasem takie teorie ze szczęka opada
W katalogu 6K7 ktora jest w tym radiu jest napisane ze moze byc zarzona
napieciem stalym 6,3 V
heater voltage (A.c. or D.c.) 6,3V
Chciałbym się jednak upewnić czy to dobry pomysł bo radio dla mnie jest
cenne. A widziałem różne teorie: że nie można bo zywotnośc lamp
spadnie, że można ale trzeba zmieniać polaryzację ząrzenia co jakiś
czas), itd.
Może Koledzy będą uprzejmi i podpowiedzą.
pozdrowienia
Artur sp2qca |
|
Powrót do góry |
|
|
sp4eib Początkujący
Dołączył: Mar 04, 2007 Posty: 4
|
Wysłany: Sob Lut 13, 2010 7:20 pm Temat postu: żarzenie |
|
|
Lampy 6k7 są żarzone pośrednio tzn. żarzenie nie jest galwanicznie połączone z katodą lampy.Prąd zmienny żarzenia nie powinien powodować brumu Przyczyną brumu może byc słaba filtracja napięcia anodowego lub wyschniętymi kondensatorami blokującymi w torze m.cz.Zarzenie prądem stałym może ale nie musi likwidować brumu. |
|
Powrót do góry |
|
|
sp2qca Zainteresowany
Dołączył: Jun 19, 2005 Posty: 26
|
Wysłany: Sob Lut 13, 2010 9:41 pm Temat postu: |
|
|
dziekuje za podpowiedz.
Robilem testy zasilania pradem stalym i nie wiem czemu robi sie przeciazenie - zasilanie spada z 6,3V DC na ok 4V a prad wzrasta do 1A.
Dalem wiec spokoj i skupilem sie na filtracji anodowego - znalazlem 2 kondensatory 470uF/400V i podlaczylem w ukladzie filtra dolnoprzepustowego - jest duza poprawa.
Skupie sie wiec na filtracji anodowego.
pozdrowienia
Artur sp2qca |
|
Powrót do góry |
|
|
ok1ox Początkujący
Dołączył: Dec 14, 2006 Posty: 5 Skąd: Lysa nad Labem
|
Wysłany: Nie Lut 14, 2010 7:13 pm Temat postu: Zarzenie |
|
|
Czesc, wyglada to na zwarcie w zarzeniu - wlokno jest teraz krotsze.
Ostroznie, u 6K7 jest prad zarzenia 0.3A, 1A jest za duzo. Najlepiej bedzie porownac rezystancje w zimnym stanie z inna lampa 6K7. Zwarcie sie moze takze pokazac dopiero przy pracy
73 Miro, OK1OX |
|
Powrót do góry |
|
|
sp2qca Zainteresowany
Dołączył: Jun 19, 2005 Posty: 26
|
Wysłany: Pon Lut 15, 2010 11:38 am Temat postu: |
|
|
czesc,
co rozumiesz przez "wlokno jest teraz krotsze" ???
Ten 1 A to przypadek - ustawilem 6,3V DC a tu patrze spadlo do ok. 4V
a amperomierz wychylil sie na 1A (moze byloby i wiecej ale mam ograniczenie pradu).
Radio mimo tego na szczescie dziala dalej
Jak to gdzies widzialem - tranzystor to najszybszy bezpiecznik
a lampy jak widac sa gorszym bezpiecznikiem.
Nie bardzo rozumiem dlaczego przylozenie napiecia stalego spowodowal
takie przeciazenie - przez kondensatory przeciez nie poplynelo ...
pozdrowienia
Artur sp2qca |
|
Powrót do góry |
|
|
ok1ox Początkujący
Dołączył: Dec 14, 2006 Posty: 5 Skąd: Lysa nad Labem
|
Wysłany: Pon Lut 15, 2010 6:09 pm Temat postu: Zarzenie |
|
|
To jest proste. Predstaw sobie to wlokno jak litere U. Jesli dojdzie do zwarcia miedzy dwoma czesciami tego wlokna, to grzeje tylko te czesc miedzy punktem zasilania do zwarcia. Reszta wlokna jest zimna i nie funkcjonuje. Dlatego sie obnizilo napiecie na zasilaniu - twoj zasilacz nie daje powyzej 1A? Wlokno jest wiec elektrycznie krotsze- ma mniejsza rezystancje i obciaza zrodlo wiekszym pradem. Zwarcie moze byc takze meidzy katoda i wloknem - latwo sprawdz to omomierzem. Mam nadzieje, ze uda ci sie wystarac nowa lampe, bo jesli nie obnizisz prad na potrzebnych 300 mA, bedziesz ja potrzebowal.
Serdecznie pozdrawia Miro OK1OX |
|
Powrót do góry |
|
|
sp4eib Początkujący
Dołączył: Mar 04, 2007 Posty: 4
|
Wysłany: Sro Lut 17, 2010 1:25 pm Temat postu: żerzenie |
|
|
Spadek napięcia żarzenia do 4V następował po podłączeniu wszyskich lamp w radiu czy tylko jednej?Zarzenie może być poprowadzone osobnymi przewodami,i odizolowane od masy.Jeżeli podłączonone zostały wszystkie lampy w radiu to prąd żarzenia będzie ilość lamp x0,3A. |
|
Powrót do góry |
|
|
sp2qca Zainteresowany
Dołączył: Jun 19, 2005 Posty: 26
|
Wysłany: Pią Lut 19, 2010 2:36 am Temat postu: |
|
|
czolem,
radio od zawsze bylo zasilane napieciem 6,3V AC i nie zmienialem nic, poza podlaczeniem napiecia stalego kiedy zaczal sie brum.
Wiec wszystkie lampy byly zasilane razem i nie wiem czemu zasilanie spadlo
do 4V a prad wyniosl 1A (okolo).
Na szczescie dziala dalej. W razie wpadki mam zapasowy komplet lamp ale
wolalbym tego uniknac
Zajalem sie - zgodnie z radą - filtracją anodowego i sa rezultaty. Znalazlem 2 szt kondensatorow 4700uF/400V i jest duzo lepiej. Ale pojawil sie dziwny efekt: jesli jako dlawik uzyje czegos co ma 1H lub wiecej to podkrecanie
glosnosci powoduje wzbudzenie radia.
Nie ma znaczenia czy dlawik jest w postaci trafo na ksztaltkach E I, czy
duzym rdzeniu kubkowym.
Bede probowal nawinac dlawik 0,4 H i zobaczyc co bedzie, ewentualinie
stabilizator 250V (znalazlem prosty schemat w ksiazce SP5QU na tranzystorach wysokonapieciowych i diodzie zenera ).
pozdrowienia
Artur sp2qca |
|
Powrót do góry |
|
|
ok1ox Początkujący
Dołączył: Dec 14, 2006 Posty: 5 Skąd: Lysa nad Labem
|
Wysłany: Pią Lut 19, 2010 1:46 pm Temat postu: |
|
|
Sprawdz napiecie, jak sie waha przy zmianach mocy, (glosnosci) - najlepiej oscyloskopem. Sprawdz gatunek lampy do prostowania pradu anodowego. Przy braku duodiody mozna dac do starego soklu tej lampy dwojke diod krzemowych i oszczedzic tak jakis prad do zarzenia.
Wyrzuc wszystkie stare kondesatory elektrolityczne (i w katodzie i w drugiej siatce lampy koncowej m.cz.) i daj nowe. Oblicz wedlug katalogu sume wszystkich pradow zarzeniovych pojedynczych lamp i jesli jest wysza od 1A, to musisz dodac potrzebna moc. U zasilacza z ograniczeniem 1A u wiekszego poboru, musi spadnac napiecie (przy zwarciu bedzie prawie 0V/1A).
Jesli tam pred tym nie byl stabilisator - to go tam nie trzeba. Jesli jest tam dlawik origynalny - dleczego go mienic?
Powodzenia i 73 Miro |
|
Powrót do góry |
|
|
sp4eib Początkujący
Dołączył: Mar 04, 2007 Posty: 4
|
Wysłany: Pią Lut 19, 2010 9:11 pm Temat postu: żarzenie |
|
|
Rozumiem że teraz lampy są żarzone prądem zmiennym i usprawniasz istniejący zasilacz napięcia anodowego do radia.Sprawdż jak wacha sie napięcie anodowe .Możę wydajność zasilacza jest nie wystarczająca tzn.np.duża oporność lampy lub diody prostowniczej napiecia anodowego.Stare układy nie wymagały stabilizacji napięcia anodowego .Jeżeli to jest zasilacz wykonany i pracował z tym radiem to powinno się dać usprawnić wymieniająć stare elementy szczególnie kondesatory,diody.
Prostowanie odbywa się na lampie prostowniczej czy na diodach póprzewodnikowych ?
Sprawdz napięcie żarzenia ~pod ociązeniem |
|
Powrót do góry |
|
|
sp2qca Zainteresowany
Dołączył: Jun 19, 2005 Posty: 26
|
Wysłany: Sob Lut 20, 2010 2:19 am Temat postu: |
|
|
dziekuje wszystkim za cenne rady.
zasilacza oryginalnego nigdy nie mialem, ten zailacz 6,3V AC i anodowego to moje dzielo z czasow technikum
Sytuacja jest taka - zostawilem zarzenie na zmiennym bo widze ze najwiekszy brum daje zle odfiltrowane anodowe. Przy zmiennym zasilaniu
prad zarzenia to jakies 0,3-0,4 A - wiec czemu spada napiecie przy zasilaniu stalym to nie wiem, ale na krotko ustawilem ogranicznenie napiecia stalego
przy zasilaniu pradem stalym na ok. 1,5 A i dalej bylo 4V, wiec nie sadze ze towina ogranicznika - ale boje sie zdobyc ta wiedze bo 2 A to mogloby zarzenie nie wytrzymac.
Tak wiec skupiam sie teaz wylacznie na anodowym, pozostawiajac zarzenie na zasilaniu zmiennym.
I dziwi mnie to co widze - im wiekszy dlawik tym gorzej obiera - brum znika ale sie wzbudza odbiornik. Sprawdzalem napiecie anodowe po dlawiku i spadlo o jakies 6-8V, dajac 264V - jesli dobrze pamietam.
Prad anodowego to ok. 50mA zaleznie od glosnosci (oczywiste).
W literaturze widzialem ze dlawik powinien miec jak najwieksza indukcyjnosc - 5H nawet.
Poniewaz nie moge nic zrobic zeby poprawic brum, dlatego pomyslalem o prostej stabilizacji i filtrze LC z wartosciami 2 x 470uF i ok. 0,5H
Popatrze jeszcze oscyloskopem.
pozdrowienia
Artur sp2qca |
|
Powrót do góry |
|
|
sp4eib Początkujący
Dołączył: Mar 04, 2007 Posty: 4
|
Wysłany: Sob Lut 20, 2010 7:39 pm Temat postu: żarzenie |
|
|
Jeszcze pare uwag jesli można może będą pomocne.Odbornik 10RT składa się z 8 lamp i należy dostarczyć prądu żarzenia około 3,2A.Wyjście m.cz na jest dławikowe i ważne jest co w miejsce słuchawek podłączyłeś w celu słuchania radia.W orginale były słuchawki lub chełmofon z kładkami 2000 om.Wzbudzenia mogą byc od niewłaściwego obciążenia stopnia m.cz.
szchemat 10RT http://www.rkd.friko.pl/10rt-5.jpg |
|
Powrót do góry |
|
|
ok1ox Początkujący
Dołączył: Dec 14, 2006 Posty: 5 Skąd: Lysa nad Labem
|
Wysłany: Nie Lut 21, 2010 12:35 pm Temat postu: |
|
|
Artur, to jest piekny odbiornik, gratuluje, stoi za to go utrzymac. Proponuje wiciagnac prawie wszystkie lampy i sprawdzac napeicie. Po jednej ich dodawaj z powrotem i wtedy, kiedy napiecie spadnie - to jest granica, gdy musisz dodac wiekszy prad. Tam starczy AC bo to sa katody posrednie.
Wedlug mojej opinii jest ta pojemnosc 470 M za duza, moze z tym miec problem przy startu uklad prostowniczy (wielky prad w stanie ladowania prazdnego kondensatoru, zwlaszcz tego pierwszego). Zwykla wartosc jest 2x32M do 2x50M. Jak dlawik sie w owych czasach uzywalo uzwojenie na glosniku - nie bylo tam magneu permanentnego, lecz elektromagnet - eleganckie rozwiazanie. Zamiast dlawiku sie czasami uzywal takze rezystor wiekszej mocy. Originarny dlawik wyglada jak transformator, miedzy E i I jest wieksza odleglosc (od 0.5 do 1 mm, jest tam wkladka). Indukcijnosc w granicach kilka H.
Pozdrawiam
Miro |
|
Powrót do góry |
|
|
sp2qca Zainteresowany
Dołączył: Jun 19, 2005 Posty: 26
|
Wysłany: Pon Lut 22, 2010 10:23 pm Temat postu: |
|
|
czolem,
obciazenie to sluchawki 2200 ohm.
Ta pojemnosc 470uF to dlatego ze zwiekszanie pojemnosci nie daje wzbudzenia a brum mocno ogranicza z kolei zwiekszanie indukcyjnosci
dlawika powoduja wzbudzenie.
dziekuje za pomoc - sprobuje cos poprawic
pozdrowienia
Artur sp2qca |
|
Powrót do góry |
|
|
|